Reakcje na sytuację wywołaną pandemią skupiły się na dwóch aspektach – zachowaniu bezpieczeństwa i ratowaniu biznesu. Tematem dyskusji na forum rzadko staje się kultura, która mimo wszystko pozostała ważnym elementem życia wielu osób. Dodatkowo, przy dzisiejszym poziomie transparentności nie da się prowadzić działań PR-owych bez zgody co do wspólnych wartości i spójnego planu komunikacji wewnętrznej, zewnętrznej oraz kryzysowej. Na szczęście lockdown nie oznacza konieczności rezygnacji z kultury i dotyczącego jej PR-u. Spowodował on raczej, że szukamy nowych sposobów jej doświadczania. Pierwsze szlaki zostały już przetarte.
Kategoria: Artykuł
Znaczący i negatywny wpływ polityki na życie organizacji, kryzysy wywodzące się z Internetu oraz trudności gospodarcze związane z pandemią COVID-19 – to główne zagrożenia, jakich w 2021 roku spodziewają się specjaliści ds. komunikacji z ponad stu wiodących polskich firm, instytucji i organizacji pozarządowych. Rośnie też poziom obaw rzeczników prasowych i managerów public relations. Kryzysometr – indeks opracowywany corocznie przez Agencję Alert Media Communications – wzrósł z 52 do 55%.
Kompetentny PR-owiec skutecznie komunikuje, buduje relacje, zarządza reputacją. Owszem, najlepszy będzie ten potrafiący docierać dodatkowo do istotnych informacji wpływających na wyżej wymienione. Po czym przetwarzać je na użytek zarządzania organizacją i strategicznego public relations. Zarówno na swoim, operacyjnym szczeblu, jak i na poziomie decydenckim. „PR intelligence” brzmi w Polsce nieco jak szumne, efekciarskie hasło. Czy słusznie?
Czy w trakcie pandemii można przekonać ludzi do zainwestowania w budowę kolei przyszłości i zebrać 118% celu finansowego w kampanii crowdfundingowej? A wszystko dzięki skutecznej komunikacji digitalowej i PR? Oczywiście, że tak. Receptą jest odpowiedni przekaz, aktywna komunikacja z odbiorcami, edukacja i „flow” pomiędzy agencją a klientem.
Uroczyste gale, zagraniczne wyjazdy, śniadania prasowe, prezentacje produktów, konferencje eksperckie – wszystkie efektowne z punktu widzenia uczestników i efektywne z perspektywy organizatorów eventy z dnia na dzień straciły rację bytu. COVID-19, lockdown i puf! PR-owcy musieli znaleźć całkowicie nowe sposoby dotarcia do mediów, potencjalnych klientów czy też pracowników. I z pewnością każdy w tej chwili pomyślał: „Jak to dobrze, że żyjemy w zdigitalizowanych czasach!”. Internet stał się rozwiązaniem pomocnym we wszystkich dziedzinach życia – od zdalnego nauczania, przez zakupy, aż po pracę w zaciszu własnego domu. Wszyscy ci, którzy stronili od przenoszenia swojego biznesu do online, z dnia na dzień musieli rozpocząć zmasowane działania w sieci. Nie ominęło to także branży PR.
Informacja prasowa to bez wątpienia najpopularniejsze sformułowanie kojarzone z public relations. Nie ma roku, w którym nie mówiono by o jej śmierci. Pomimo tych czarnych prognoz rola informacji prasowej w końcówce 2020 r. jest taka, jaka była np. 10 lat temu. Nadal się ją ceni. Może tylko z tą różnicą, iż zmienił się jej charakter oraz to, że w tym obszarze panuje ogromna konkurencja. To drugie powoduje, że media mogą na wiele sposobów podchodzić do tego, co do nich wysyłamy.
Codzienne pisanie może dostarczyć nie lada problemów – zamiast szlifowania własnego stylu zaczynasz zastanawiać się, czy nie napisałeś kolejnego podobnego tekstu. Nie wiesz już, czy wyczerpałeś temat, czy to temat wyczerpał Ciebie. Pracując z tekstem, musisz wciąż dostarczać sobie nowych bodźców. Istnieje jednak szereg narzędzi, które pomogą Ci w pracy nad stylem i w monitorowaniu efektów.
PR jest dziedziną błyskawicznie zmieniającą otoczkę, ale z niezmiennym jądrem w środku. W ciągu zaledwie 30 lat internet i komunikacja mobilna umożliwiły wszystkim zainteresowanym dostęp do każdej informacji o każdej porze. Media społecznościowe dały nam platformę do prezentowania własnych opinii. Media tradycyjne, które wbrew nieustannym przepowiedniom nadal mają się nieźle, zostały uzupełnione wydaniami online i w dużej mierze pozwalają na dialog z odbiorcami. Informacja przestała być luksusem, stała się powszechnie dostępna. A jednak podstawowe zasady PR-u pozostały bez zmian – mamy posługiwać się prawdziwymi danymi, zapobiegać dezinformacji, słuchać odbiorców i pamiętając o celach naszych klientów, widzieć także interes ich grup docelowych. Można to nazwać podstawowymi regułami profesjonalnego PR-u, ale równie dobrze moglibyśmy powiedzieć, że są to fundamentalne wymagania etyczne, ponieważ profesjonalizm i etyka w PR oznaczają to samo.